Pogoń Lębork – Pomorze Potęgowo 0:2 (0:1)
Pogoń: Łapigrowski, Ryta, Śliwiński, Bartosiak, Kmita, Zanewycz, Pobłocki (41' Lisowski), Majewski (41' Bryk), Lange, Neubauer, Sośnicki.
Początek meczu to głównie gra w środkowej części boiska, gdzie lekka przewagę z racji dobrych warunków fizycznych miało Pomorze. Staraliśmy się grać piłką ale w tych warunkach ciężko było o dokładność. W 20 minucie w sytuacji sam na sam dobrze spisuje się nasz bramkarz i obrońcy wybijają piłkę zmierzającą do bramki. 5 minut później po rzucie rożnym z 7 metrów strzela Neubauer, niestety wysoko nad bramką. Po jednej z kontr zawodnicy Pomorza wychodzą na prowadzenie. Dobra prostopadła piłka i w sytuacji sam na sam z Łapigrowskim stanął zawodnik Potęgowa. Rafał broni strzał, ale już przy dobitce nie miał szans i przegrywamy 0:1. W 37 minucie po błędzie bramkarza gości (złe wybicie) piłka trafiła do Zanewycza, ten strzałem z pierwszej piłki chciał zaskoczyć bramkarza który jednak zdołał złapać piłkę.
W drugiej połowie zepchnęliśmy zawodników Pomorza do głębokiej defensywy. Niestety brakowało nam pomysłu na wypracowanie sobie skutecznej akcji. W 55 minucie ładną akcję rozpoczął Lange na prawej stronie. Jego dośrodkowanie mija obrońców i niestety nie dopada do niego Sośnicki. W odpowiedzi dobrze grający z kontry goście mieli szansą na podwyższenie wyniku ale bardzo dobrze bronił Łapigrowski. W 70 minucie w zamieszaniu pod bramką podcięty zostaje Śliwiński, gwizdek sędziego milczy... W końcówce mieliśmy jeszcze kilka rzutów wolnych ale skutecznie broniła defensywa z Potęgowa. W doliczonym czasie gry na 0:2 po szybkim ataku Pomorze Potęgowo ustala wynik meczu.
- Gratuluję zwycięstwa gościom, nam pozostaje walczyć dalej o upragniony awans, ale zdajemy sobie sprawę że to będzie bardzo ciężkie zadanie – powiedział po meczu trener Stanisław Falitarski.
W drugiej połowie zepchnęliśmy zawodników Pomorza do głębokiej defensywy. Niestety brakowało nam pomysłu na wypracowanie sobie skutecznej akcji. W 55 minucie ładną akcję rozpoczął Lange na prawej stronie. Jego dośrodkowanie mija obrońców i niestety nie dopada do niego Sośnicki. W odpowiedzi dobrze grający z kontry goście mieli szansą na podwyższenie wyniku ale bardzo dobrze bronił Łapigrowski. W 70 minucie w zamieszaniu pod bramką podcięty zostaje Śliwiński, gwizdek sędziego milczy... W końcówce mieliśmy jeszcze kilka rzutów wolnych ale skutecznie broniła defensywa z Potęgowa. W doliczonym czasie gry na 0:2 po szybkim ataku Pomorze Potęgowo ustala wynik meczu.
- Gratuluję zwycięstwa gościom, nam pozostaje walczyć dalej o upragniony awans, ale zdajemy sobie sprawę że to będzie bardzo ciężkie zadanie – powiedział po meczu trener Stanisław Falitarski.