Orlęta Reda – Pogoń/UKS Trójka Lębork 3:2 (2:0)
bramki: Kreft x2 przy asystach Truszczyńskiego
Pogoń/UKS Trójka: Urban (br) - Łosiak, Białobrzeski, Truszczyński, Kreft, Cierocki, Bartoszek, Ceregra, Młyńczyk
na zmiany wchodzili: Sobisz i Nurnberg
W pięknej słonecznej pogodzie przyszło nam rozegrać mecz w ramach 21 kolejki PLJ D1, w Redzie graliśmy z czołowym zespołem ligi Orlętami. Faworytem meczu oczywiście byli gospodarze. Pierwszą niespodzianką w tym meczu był fakt iż na zawody nie stawi się arbiter. Decyzją obu stron wytypowany do poprowadzenia zawodów został kierownik drużyny z Lęborka Tomasz Białobrzeski. - Nie było to łatwe zadanie, zdawałem sobie sprawę, że licznie zgromadzona publiczność może próbować mieć wpływ na decyzje arbitra który de facto reprezentował drużynę przeciwną – komentuje nietypową dla siebie rolę kierownik lęborczan. - Starałem się jednak z roli arbitra wywiązać celująco i swoimi decyzjami nie wypaczyć wyniku meczu. Pomogli mi w tym zawodnicy obu drużyn, którzy udowodnili, że spotkali się tego dnia by pograć w piłkę i nie oszukiwali w sytuacjach gdy piłka opuszczała boisko, oraz grali fair play. Wielkie słowa uznania im za to.
Pierwszą połowę lepiej zagrali gospodarze. Grali ładną piłkę z wiatrem. W tej części gry gospodarze strzelili dwie bramki w 6 i 27 minucie. My w tej części próbowaliśmy wyprowadzać szybkie kontry, jednak bramkarz gospodarzy był na posterunku. Do przerwy zasłużone prowadzenie gospodarzy.
Po przerwie zmiana stron, my gramy z wiatrem. Z upływem czasu coraz częściej stwarzamy sytuacje do strzelenia bramki. Roszady w ustawieniu przynoszą wymierny efekt. W 42 minucie Kreft strzela bramkę kontaktową. Próba podania do Truszczyńskiego, ten ledwo sięga piłki i zgrywa ją do Krefta, a Kuba pakuje ją do siatki. Po tej bramce napieramy a gospodarze próbują podwyższyć. Najpierw trafiają w poprzeczkę, potem w słupek. W 56 minucie Kacper wywalczył rzut rożny. Krótkie rozegranie z Kreftem, a Kuba... strzela bramkę "salony świata" z okolicy narożnika boiska będąc może 2-3 metrów od linii końcowej strzela rogala w długi róg w okienko - dosłownie wrzucił ją bramkarzowi gospodarzy za kołnierz 2:2 !!!
Wynik na który z przebiegu tego spotkania zasłużyliśmy, chłopcy jednak nie zamierzali na nim poprzestać. Szybkie wznawianie gry przez naszych i zawodników z Redy dało sygnał, że obie ekipy grają o pełną pulę. W 59 minucie gospodarze wywalczyli rzut rożny. Zespół z Redy ma te elementy przećwiczone co pokazał w tym meczu kilka razy. Silna wrzutka i najlepszy zawodnik w drużynie gospodarzy silnym strzałem głową ustala wynik spotkania 3:2. Do końca nie uległ on już zmianie.
Przegrana, ale z tych po których można być z zespołu dumnym. Chłopcy po raz kolejny pokazali, że potrafią podjąć walkę z czołowymi zespołami ligi, bardzo dobre widowisko, pewne interwencje debiutującego w bramce Urbana, ładne bramki i skuteczność Kuby napawają optymizmem przed meczem z Rumią.
Pierwszą połowę lepiej zagrali gospodarze. Grali ładną piłkę z wiatrem. W tej części gry gospodarze strzelili dwie bramki w 6 i 27 minucie. My w tej części próbowaliśmy wyprowadzać szybkie kontry, jednak bramkarz gospodarzy był na posterunku. Do przerwy zasłużone prowadzenie gospodarzy.
Po przerwie zmiana stron, my gramy z wiatrem. Z upływem czasu coraz częściej stwarzamy sytuacje do strzelenia bramki. Roszady w ustawieniu przynoszą wymierny efekt. W 42 minucie Kreft strzela bramkę kontaktową. Próba podania do Truszczyńskiego, ten ledwo sięga piłki i zgrywa ją do Krefta, a Kuba pakuje ją do siatki. Po tej bramce napieramy a gospodarze próbują podwyższyć. Najpierw trafiają w poprzeczkę, potem w słupek. W 56 minucie Kacper wywalczył rzut rożny. Krótkie rozegranie z Kreftem, a Kuba... strzela bramkę "salony świata" z okolicy narożnika boiska będąc może 2-3 metrów od linii końcowej strzela rogala w długi róg w okienko - dosłownie wrzucił ją bramkarzowi gospodarzy za kołnierz 2:2 !!!
Wynik na który z przebiegu tego spotkania zasłużyliśmy, chłopcy jednak nie zamierzali na nim poprzestać. Szybkie wznawianie gry przez naszych i zawodników z Redy dało sygnał, że obie ekipy grają o pełną pulę. W 59 minucie gospodarze wywalczyli rzut rożny. Zespół z Redy ma te elementy przećwiczone co pokazał w tym meczu kilka razy. Silna wrzutka i najlepszy zawodnik w drużynie gospodarzy silnym strzałem głową ustala wynik spotkania 3:2. Do końca nie uległ on już zmianie.
Przegrana, ale z tych po których można być z zespołu dumnym. Chłopcy po raz kolejny pokazali, że potrafią podjąć walkę z czołowymi zespołami ligi, bardzo dobre widowisko, pewne interwencje debiutującego w bramce Urbana, ładne bramki i skuteczność Kuby napawają optymizmem przed meczem z Rumią.