Na trzy kolejki przed zakończeniem pierwszej rundy Pogoń zagra w Sycewicach z trzecią od końca Spartą i tylko trzy punkty liczą się dla gości. Początek meczu zaplanowano na godzinę 15. W drużynie gospodarzy z powodu absencji za czerwoną kartkę nie zagrała czołowy zawodnik Sparty Daniel Sitarczyk.
Na osiem punktów na koncie gospodarzy sobotniego pojedynku złożyły się dwie wygrane i dwa remisy.
Na osiem punktów na koncie gospodarzy sobotniego pojedynku złożyły się dwie wygrane i dwa remisy.
Mecz z pierwszej kolejki w Bruskowie Wielkim SwePol Link – Sparta Sycewice został przerwany w 27. minucie przy stanie 1:1. Bardzo silny wiatr i obfite opady deszczu uniemożliwiły grę. W powtórzonym pierwszego września spotkaniu Sparta rozbiła bruskowian 4-0, po dwóch golach Adonisa i po jednym Ostrowskiego oraz Chałubińskiego.
Kolejne cztery mecze zakończyły się porażkami Sparty. Diament Trzebielino do 72 minuty prowadził w Sycewicach 5-0, a katem gospodarzy okazał się Tomasz Szada-Borzyszkowski, który strzelił cztery gole. Bramki Chałubińskiego i Sitarczyka były tylko korektą klęski.
Cztery razy drogę do siatki gości znalazł Chrobry w Charbrowie, choć do stanu 2-2 bramki padały na przemian. Daniel Sitarczyk i Marcin Ogórek to zdobywcy goli dla przyjezdnych.
W czwartej serii gier do Sycewic przyjechał aktualny lider z Bytowa i wygrał 0-2, trafiając przed i po przerwie.
Trzema golami prowadziła już Urania w Bytowie, a odpowiedział na nie dwukrotnie Marek Wasiak. Na tyle było stać przyjezdnych.
Pasmo porażek Sparty przerwał remis u siebie z Aniołami Garczegorze. Gospodarze prowadzili od 35 minuty po trafieniu Rafała Wasiaka. Zwycięstwa pozbawił ich kwadrans przed końcem Piotr Szul.
W siódmej kolejce lepszy okazał się w Człuchowie Piast, wygrywając 2-0. Pojedynek Gryf II Słupsk – Sparta obie drużyny kończyły w dziesięcioosobowych składach. Na gola gospodarzy z 14 pierwszej połowy odpowiedział Sitarczyk w 50 minucie.
Wreszcie po trzy punkty, drugi raz w sezonie i pierwszy na swoim boisku, Sparta sięgnęła, pokonując Poloneza Bobrowniki 4-2, prowadząc do przerwy 3-1, po golach Nitschego, Ostrowskiego i Ogórka. Na 4-2 i ustalenie wyniku strzelił ponownie Nitsche.
Meczu z dziesiątej kolejki w Czarnem drużyna z Sycewic nie będzie dobrze wspominać. Sędzia aż 12 razy sięgał po kartoniki w kolorze żółtym i czerwonym. Sparta kończyła mecz w dziewiątkę, bo czerwień zobaczyli Tomasz Adkonis i Daniel Sitarczyk. Ten drugi nie zagra z Pogonią. Wynik spotkania mógł być wyższy, gdyby Tomasz Spryszyński wykorzystał rzut karny, a tak skończyło się na 4-0.
Kolejne cztery mecze zakończyły się porażkami Sparty. Diament Trzebielino do 72 minuty prowadził w Sycewicach 5-0, a katem gospodarzy okazał się Tomasz Szada-Borzyszkowski, który strzelił cztery gole. Bramki Chałubińskiego i Sitarczyka były tylko korektą klęski.
Cztery razy drogę do siatki gości znalazł Chrobry w Charbrowie, choć do stanu 2-2 bramki padały na przemian. Daniel Sitarczyk i Marcin Ogórek to zdobywcy goli dla przyjezdnych.
W czwartej serii gier do Sycewic przyjechał aktualny lider z Bytowa i wygrał 0-2, trafiając przed i po przerwie.
Trzema golami prowadziła już Urania w Bytowie, a odpowiedział na nie dwukrotnie Marek Wasiak. Na tyle było stać przyjezdnych.
Pasmo porażek Sparty przerwał remis u siebie z Aniołami Garczegorze. Gospodarze prowadzili od 35 minuty po trafieniu Rafała Wasiaka. Zwycięstwa pozbawił ich kwadrans przed końcem Piotr Szul.
W siódmej kolejce lepszy okazał się w Człuchowie Piast, wygrywając 2-0. Pojedynek Gryf II Słupsk – Sparta obie drużyny kończyły w dziesięcioosobowych składach. Na gola gospodarzy z 14 pierwszej połowy odpowiedział Sitarczyk w 50 minucie.
Wreszcie po trzy punkty, drugi raz w sezonie i pierwszy na swoim boisku, Sparta sięgnęła, pokonując Poloneza Bobrowniki 4-2, prowadząc do przerwy 3-1, po golach Nitschego, Ostrowskiego i Ogórka. Na 4-2 i ustalenie wyniku strzelił ponownie Nitsche.
Meczu z dziesiątej kolejki w Czarnem drużyna z Sycewic nie będzie dobrze wspominać. Sędzia aż 12 razy sięgał po kartoniki w kolorze żółtym i czerwonym. Sparta kończyła mecz w dziewiątkę, bo czerwień zobaczyli Tomasz Adkonis i Daniel Sitarczyk. Ten drugi nie zagra z Pogonią. Wynik spotkania mógł być wyższy, gdyby Tomasz Spryszyński wykorzystał rzut karny, a tak skończyło się na 4-0.