Z wielkimi nadziejami, ale i obawami jechała na Brdę drużyna Pogoni. Po
słabych trzech spotkaniach, w których Pogoniści zdobyli tylko 1 punkt,
mecz w Przechlewie miał być tym na przełamanie i miał pokazać, czy
gorsza forma to dłuższy trend, czy chwilowa niedyspozycja. W Przechlewie
Pogoń wystąpiła w odmienionym składzie. W powodu pauzy za żółte kartki
nie mógł zagrać Stankiewicz i Witkowski, a Lęborku został także
Haraszczuk z Żółtowskim. W wyjściowej „11” zabrakło Bacha i Kalamaszka,
pojawił się za to Krajnik z Miasnikowem. W 2 połowie na boisku
zadebiutowali w seniorskiej piłce utalentowani nasi juniorzy z rocznika
1995: Mateusz Raguza i Paweł Bulczak. Rotacja przyniosła pozytywne
efekty. Pogoń pewnie wygrała z Brdą 3:0 i z jednym punktem straty do
Piasta zajmuje 2. miejsce w tabeli premiowane awansem do 4 ligi. Po
meczu drużyna zjadła obiad w Restauracji „Fregata” w Przechlewie,
ufundowany przez jednego ze sponsorów Pogoni.
Podczas meczu lęborczan dopingowała liczna grupa kibiców Pogoni, pytając głośno gospodarzy „Gdzie jest remont?!”, bo nie było go widać na obiekcie.
Podczas meczu lęborczan dopingowała liczna grupa kibiców Pogoni, pytając głośno gospodarzy „Gdzie jest remont?!”, bo nie było go widać na obiekcie.