{jgxtimg src:=[images/stories/news/sen/2013_2014/pogon_pomezania_11_09_2013_zajawka1.jpg] width:=[95] style:=[float:left;margin-right:5px] title:=[W zaciętym spotkaniu z Pomezanią Pogoń zwyciężyła 1:0. Na zdjęciu Arkadiusz Byczkowski]}Jeśli zwycięzców się nie sądzi, to i my tego nie będziemy robić, ale
to były ciężko wywalczone, wyszarpane trzy punkty z drużyną, która nie
należy do ligowych potentatów. Pogoń była lepsza, bo potrafiła
wykorzystać jedną z kilku okazji, w przeciwieństwie do gości z dawnej
krzyżackiej stolicy. Gola na wagę wygranej strzelił do „szatni” nie kto inny jak
Sylwester Ilanz i to w sytuacji, gdzie atakowali goście. To dziesiąty gol napastnika Pogoni w 7
spotkaniach. Od wczoraj Ilanz nie jest liderem klasyfikacji strzelców,
bo hat-tricka w Tczewie ustrzelił Jakub Gronowski i ma na koncie 12
trafień. Wygraną Pogoń zawdzięcza także 17-letniemu bramkarzowi
Patrykowi Labudzie, który przynajmniej dwa razy wspaniałymi
interwencjami ratował naszą drużynę. Heroiczna walka Pogoni w końcówce o
dowiezienie wyniku do końcowego gwizdka została nagrodzona. Skromna
wygrana z Pomezanią wywindowała lęborczan z 12 na 6 miejsce w ligowej
tabeli. I oby nie była już niżej...